Info

Suma podjazdów to 3163 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Marzec7 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień12 - 0
- 2013, Lipiec7 - 0
- 2013, Czerwiec1 - 0
- 2013, Maj2 - 0
powyżej 100 km
Dystans całkowity: | 159.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 07:59 |
Średnia prędkość: | 19.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.40 km/h |
Suma podjazdów: | 294 m |
Maks. tętno maksymalne: | 176 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (75 %) |
Suma kalorii: | 7596 kcal |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 159.32 km i 7h 59m |
Więcej statystyk |
- DST 159.32km
- Czas 07:59
- VAVG 19.96km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 176 ( 94%)
- HRavg 141 ( 75%)
- Kalorie 7596kcal
- Podjazdy 294m
- Sprzęt KROSS HEXAGON X5
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Słupsk-Ustka-Kołobrzeg
Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 0
To co uczyniłem sam jestem z siebie dumny :) a trasy które przeważnie oscylowały w przedziałach 50-80 km. były dla mnie w szczególności (80 km.) rekordem życiowym jazdy na rowerze aż do czasu kiedy na myśl przyszła mi trasa Ustka – Kołobrzeg, zmobilizowałem się dogadałem szczegóły z Tomim (Tomkiem Kwiatkowskim) i w sobotę 24.08.13 wyruszyliśmy w drogę. Nasze „Tour de Słupsk-Ustka-Kołobrzeg” rozpoczęliśmy od podróży pociągiem do Słupska (godz. 5.17 wyjechaliśmy z Kołobrzegu z przesiadką w Koszalinie)
Trasę jazdy rowerem rozpoczęliśmy od Słupska spod dworca PKP o godz. 7.40 w stronę Ustki drogą krajową 21 przed godz. 9.oo zameldowaliśmy się na pierwszym pitstop-ie przy latarni morskiej w Ustce.(za cel docelowy i odpoczynkowy uznaliśmy latarnie morskie znajdujące się po trasie naszego przejazdu)
Połykając kolejne kilometry i mijając kolejne miejscowości (Duninowo, Zaleskie, Królewo, Korlino, Łącko, Jezierzany) kierujemy się w stronę kolejnej latarni w Jarosławcu, pogoda nam sprzyja słonko zaczyna powoli mocniej świecić a wiaterek leciutko pcha nas do przodu :) jedyną małą przeszkodą były co jakiś czas małe „premie górskie” i mijające nas samochody. Za miejscowością Zaleskie przekroczyliśmy granicę dwóch województw pomorskiego z zachodniopomorskim ( taka mała ciekawostka dla niewiedzących). Gdy na licznikach naszych rowerów wybiło 50km. dojechaliśmy do Jarosławca, oczywiście standardowo fotka przy tablicy i kierunek latarnia morska, ja osobiście nie wchodziłem na górę ale Tomek wspinał się po schodkach.
Po chwili wytchnienia, lekkiej regeneracji utraconych sił i uzupełnieniu płynów czas było wyruszyć na dalszy etap i punkt przystankowy Darłówko, przed nami kolejne 30km. drogi i … i mała niespodzianka w postaci nieprzejezdnego odcinka trasy rowerowej R10 (jakieś remonty sobie urządzili albo/lub usprawniali tę trasę którą chcieliśmy jechać). Tak więc musieliśmy zawrócić z powrotem do miejscowości Wicie i przez Barzowice dojechać do drogi wojewódzkiej 203 która poprowadzi nas do Darłowa i Darłówka. Po dojechaniu w Darłówku na latarnię Tomi oczywiście wspinaczka na górę a ja w chwili odpoczynku uciąłem sobie krótką pogawędkę z rowerzystą jadącym z Helu do Świnoujścia. Pogawędki czas było kończyć na niego czekała jeszcze długa trasa a na nas obiad z dłuższym przystankiem ( czas mieliśmy dobry więc dlaczego nie ).
Wszystko co dobre szybko się kończy a szczególnie jedzenie i odpoczynek :) czas zaczął nas poganiać i trzeba było wskoczyć na rumaki by gnać dalej do przodu a przed nami kolejne kilometry i miejscowości do przejechania ( Dąbki, Bukowo Morskie, Gleźnowo, Iwięcino, Osieki, Łazy, Unieście, Mielno) i tak pękło kolejne 50km. z niewielkimi postojami (Osieki nad j. Jamno) i dłuższym pobycie w Mielnie. Sił już powoli brakowało a do przejechania jeszcze niemały odcinek. Po nabraniu energii ruszyliśmy na Gąski kolejnej latarni morskiej w naszym planie wycieczki.
Meldując się w Gąskach zależało nam już tylko na odpoczynku nawet Tomi nie wspinał się na górę ( z tego co mówił już tam bywał) kilkuminutowy odpoczynek, płyny, słodki batonik i przed nami ostatnie ok 24 km.
Po około 12 godzinach wycieczki i około 8 godzinach spędzonych na rowerze dojechaliśmy do celu, końca naszej podróży przy hotelu MARINE w Kołobrzegu, zegary naszych rowerów pokazały 159 km. trasy Słupsk-Ustka-Jarosławiec-Darłowo-Dąbki-Łazy-Mielno-Gąski-Kołobrzeg.